
39
Szkoły podstawowe są niewątpliwie najgłośniejszymi budynkami użyteczności
publicznej. Panujący w korytarzach i stołówkach hałas jest porównywalny
pod względem poziomu dźwięku z hałasem przemysłowym czy lotniczym.
Nic dziwnego, że z ankiet przeprowadzanych wśród nauczycieli szkół podstawowych
wynika, że hałas jest najczęściej wskazywaną przez nich fizyczną
uciążliwością w ich pracy.
szk ły
Cichsze
Ź
ródłem największej dokuczliwości w szkołach nie jest
hałas przenikający do pomieszczeń z zewnątrz (np. hałas
komunikacyjny), lecz ten, który jest związany z aktywno-
ścią uczniów. Hałas jest szczególnie wysoki w czasie rekreacji,
zajęć ruchowych czy też pracy w grupach. Uczniowie korzystają
wtedy w pełni z możliwości nieskrępowanej, czasami bardzo
ekspresywnej wypowiedzi.
Na korytarzach w szkołach podstawowych, w czasie przerw,
równoważny poziom dźwięku (średni energetycznie poziom
dla całej przerwy) zwykle osiąga 85 dBA, chociaż zdarzają się
szkoły, gdzie znacznie przekracza 90 dBA. Niewiele ciszej jest
w świetlicach czy stołówkach szkolnych, gdzie w czasie wyda-
wania posiłków równoważny poziom dźwięku oscyluje wokół 80
dBA. Podobne poziomy występują w czasie zajęć wychowania
fizycznego prowadzonych w salach sportowych (w szczególno-
ści w czasie gier zespołowych). Również sale lekcyjne potrafią
być głośne. Poziom dźwięku w nich mierzony zależy od wieku
uczniów, liczebności klas i charakteru zajęć. W przypadku prac
klasowych, testów jest to 55 dBA, w czasie wykładu – 60–65 dBA
(poziom tła akustycznego – bez uwzględnienia głosu nauczyciela),
a w przypadku pracy w grupach, kiedy uczniowie mogą ze sobą
swobodnie dyskutować – poziom hałasu rośnie ponad 75 dBA.
Wprawdzie hałas jest tutaj nieporównanie niższy niż w przypadku
opisywanych powyżej pomieszczeń, jednak specyfika prowa-
dzonych zajęć (wymagających skupienia, dobrego rozumienia
i zapamiętywania przekazu słownego itp.) sprawia, że nawet
poziom 65 dB jest uciążliwy.
W Polsce, ze względu na ochronę słuchu, obowiązują prze-
pisy określające maksymalne narażenie na hałas pracowników.
Liczy się nie tylko poziom hałasu, ale także dzienna ekspozycja.
Ze względu na stosunkowo krótki czas ekspozycji, u nauczycieli
nie wykazuje się przekroczenia dziennej dawki hałasu. Jednak
uczniowie przebywają w hałasie dłużej niż nauczyciele (przerwy!).
Gdyby byli traktowani jako młodociani pracownicy, nie mogliby
wychodzić na przerwy bez nauszników ochronnych.
Rozwiązania techniczne
Chociaż źródłem dominującego hałasu w szkołach są oczywiście
uczniowie, to swój udział mają też same pomieszczenia szkolne
i ich umeblowanie. Twarde wykończenie wnętrz (tynk, twarde
zmywalne podłogi, szyby) powoduje, że dźwięk w nich wytwa-
rzany ulega wielokrotnym odbiciom i tym samym wzmocnieniu.
Wprowadzając do pomieszczeń materiały dźwiękochłonne
znacząco redukujemy odbicia fal dźwiękowych. Redukcja odbić
pociąga za sobą obniżenie hałasu, a to z kolei sprawia, że ucznio-
wie, odruchowo i nieświadomie, zaczynają się ciszej zachowy-
wać. Odpowiednia adaptacja akustyczna pozwala na obniżenie
poziomu hałasu (w pomieszczeniach, gdzie jego głównym źró-
dłem są ludzie) nawet o kilkanaście decybeli. Odczuwalna różnica
może być ogromna, ponieważ zwykle zmniejszenie poziomu
dźwięku o 8–10 dB obierane jest subiektywnie jako dwukrotne
zmniejszenie głośności.
Właściwe wykończenie wnętrz w szkołach pozwala nie tylko
na ograniczenie hałasu, ale także ograniczenie jego zasięgu oraz
poprawienie zrozumiałości mowy. Poprawna akustyka wnętrz
w obiektach szkolnych to sprawa nie tylko komfortu użytkow-
ników, ale przede wszystkim funkcjonalności tych pomieszczeń.
Warunki pogłosowe,
m.in.w budynkach szkół i przedszkoli,
określa norma PN-B-02 151-4:2015-06 (opublikowana w 2015 r.).
arch. Mikołaj Jarosz