Previous Page  8 / 52 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 8 / 52 Next Page
Page Background

6

Wywiad

Wyspecjalizowałam się w familijnym śpiewaniu, ale to nie oznacza,

że tylko to potrafię robić. Studiowałam wokalistykę na Akademii

Muzycznej u Krystyny Prońko, otrzymywałam nagrody na festiwa-

lach w Opolu, Karlshamn, Pikniku Country w Mrągowie. W USA,

gdzie mieszkałam ponad 10 lat, nagrałam teledysk

Rats on a budget

,

który emitowała amerykańska MTV. Był czas, kiedy ta „szufladka”

wokalistki „dla dzieci” bardzo mi przeszkadzała, ograniczała kon-

takty ze środowiskiem muzycznym. Nie było dla mnie miejsca

na dużych imprezach telewizyjnych, festiwalach, nie było miejsca

ani w radiu, ani w telewizji. Czułam jednak, że w tym, co robię,

jestem absolutnie wyjątkowa, oryginalna, konsekwentna i drugiej

takiej osoby po prostu w Polsce nie ma! Na potwierdzenie tego

miałam i mam olbrzymie poparcie moich fanów. Dzisiaj cztery

przedszkola w Polsce noszą moje imię (w Jaworznie, Zabrzu,

Katowicach i Krzywiniu w Wielkopolsce).

Od kilku lat funkcjonuje Pani własny festiwal. Czy

mogłaby Pani przybliżyć szczegóły tego wydarzenia?

Na festiwal w Radomiu, który nazywa się

Rytm i Melodia

i odbywa

od 12 lat, przyjeżdżają dzieci i młodzież do 16. roku życia z całej

Polski. Śpiewają wyłącznie moje piosenki, bo to jest festiwal

piosenki Majki Jeżowskiej. Jestem tam jurorem, konsultantem,

doradcą, prowadzącą koncert galowy i wokalistką. Poznaję na nim

wyjątkowo utalentowane dzieci, którym potem kibicuję, śledząc

ich poczynania w programach telewizyjnych typu talent show.

Cieszę się, widząc ich sukcesy! Festiwal to wydarzenie, które

zawsze dodaje mi skrzydeł i wzrusza. Daje pewność, że moje

piosenki nigdy nie zostaną zapomniane.

Czy mogłaby Pani zdradzić, gdzie teraz można Panią

oglądać i nad jakimi nowymi projektami Pani pracuje?

Wróciłam właśnie z Chicago, gdzie występowałam dla wieloty-

sięcznej widowni polonijnej na Festiwalu Polonaise. Ale estrada

to nie wszystko. Jestem aktywną osobą, gram dużo koncertów,

ale również angażuję się w akcje społeczne i działalność chary-

tatywną w kilku organizacjach. Jestem członkiem Rady Fundacji

Ronalda McDonalda, która zajmuje się walką z nowotworami

wśród dzieci i szeroko pojętą kampanią społeczną. W tym celu

powstał charytatywny projekt muzyczny

Czarodzieje Uśmiechu

.

Nagrałam piosenki wraz z innymi wykonawcami w duetach

z dziećmi (którzy są laureatami mojego festiwalu) na czterech

płytach, które sprzedały się w nakładzie 400 tys. egzemplarzy!

Fundacja zbierała fundusze przez wiele lat, aż w końcu zbudo-

waliśmy przepiękne miejsce – rodzinny „Dom poza domem”,

czyli bezpłatny czterogwiazdkowy hotel dla rodzin, które mają

dzieci na oddziale intensywnej terapii onkologii w Krakowie.

Praca przy tych płytach trwała pięć lat, w międzyczasie zostałam

Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF oraz twarzą akcji Wszystkie

kolory świata, która zbiera fundusze na podstawowe szczepienia

dzieci w krajach Trzeciego sŚwiata. Jestem szczęśliwa, że moje

piosenki nie tylko bawią i uczą, ale także pomagają w zupełnie

innym aspekcie. Już niebawem, jesienią ukaże się moja nowa

płyta

Filmowa Majka symfonicznie

! Moi fani długo na nią czekali.

Nowa Majka będzie absolutnie bajkowa! Znajdą się na niej moje

ulubione piosenki z filmów amerykańskich, nagrane z udziałem

Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Jestem z niej bardzo

dumna, włożyłam w nią całą swoją muzykalność, doświadczenie

i miłość do muzyki. W przyszłym roku startujemy z koncertami

w polskich filharmoniach, tworząc coś zupełnie nowego – kon-

cert muzyki familijnej symfonicznie.

Kto był Pani idolem, jakiej muzyki Pani słuchała jako

dziecko?

Ze swojego dzieciństwa pamiętam piosenki moich rodziców,

np.

Rudy rydz

, przeboje Czerwonych Gitar, Niemena… Nie było

wtedy specjalistycznych programów dla dzieci. Jako uczennica

szkoły podstawowej zaczęłam słuchać soulu, bluesa, jazzu. Moim

pierwszym idolem był Stevie Wonder.

Gdyby mogła Pani zaśpiewać z dowolnym artystą

na świecie – kto by to był?

Mam ulubionego artystę, który nazywa się James Taylor. Jest

dla mnie takim „wyciszaczem”, zawsze go słucham, prowa-

dząc samochód. Koi każdy stres, jego łagodny głos i wspaniałe

piosenki przenoszą mnie w stan relaksu. Gdy przyleciałam

do Stanów w latach 80., to zachwyciłam się nim od „pierw-

szego słuchania”! Zaśpiewanie z nim duetu byłoby spełnieniem

marzeń. Kiedyś w Berlinie po jego koncercie udało mi się z nim

nawet porozmawiać. Drugi na liście jest Jamie Cullum, z któ-

rym mam parę fotek zrobionych podczas spotkania za kulisami

po jego fantastycznym koncercie w NOSPR w Katowicach, trzeci

– John Mayer… Ach, ci wspaniali wokaliści… Rozmarzyłam się!

Czy ma Pani jakieś zawodowe marzenie, które jeszcze

się nie spełniło? Czy też zawodowo jest Pani w pełni

zrealizowaną osobą?

Śpiewam, że „marzenia się spełniają” i wierzę, że tak jest. Marzyłam

o śpiewaniu z orkiestrą symfoniczną i proszę…Po ponad 30 latach

kariery estradowej mój sen się spełnił.

Filmowa Majka symfonicz-

nie

może niektórych zaskoczyć… Są jeszcze pewnie rzeczy, które

mogłabym zrobić…Marzył mi się kiedyś musical na podstawie

moich utworów. Zostawiam to innym. Ktoś w przyszłości stworzy

go na pewno. Wizualizuję sobie marzenia, myślę o pozytywnych

rzeczach. Chcę nagrać jeszcze piękne piosenki, zwiedzić wielemiejsc,

poznawać fajnych ludzi, pracować z najlepszymi. Największym speł-

nieniem jest jednak to, że zostawiamy po sobie ślad. W przyszłym

roku rusza Akademia Rozwoju i Edukacji Majki Jeżowskiej, autorski

projekt dla przedszkoli i klas 1–3, zajęcia z rytmiki i umuzykalniania

oparte namoich piosenkach…Fajnie, prawda? Marzenia się spełniają!

Dziękuję za rozmowę.

Agata Klimaszewska