
p e d a g o g i c z n e i n s p i r a c j e
www.zycieszkoly.com.pl11
nas i których nie trzeba kupować. Ponadto uczniowie sa-
mi mogą zaproponować twórczą zabawę i materiały, które
w tej zabawie zostaną wykorzystane. Im większy jest udział
dzieci w tego typu działaniach, tym efektywniej rozkwita
ich twórcza wyobraźnia. Rola nauczyciela będzie sprowa-
dzała się głównie do wspierania uczniów, czuwania nad
bezpieczeństwem, odpoczynkiem i miłą atmosferą towa-
rzyszącą realizacji zadania.
2. Gips, woda, piasek i norki
– i dziwne się rodzą z tego stworki...
Kolejna propozycja dotyczy „wyhodowania” niesamo-
witych stworzeń będących wypadkową wspólnej gry
wyobraźni, przypadku i otoczenia. Pomysł zabawy z wy-
korzystaniem zwykłego gipsu budowlanego wyszedł oczy-
wiście od uczniów. Oto opis działań…
Najpierw dzieci odszukują ukryte w sali lub na podwór-
ku tajemnicze pakuneczki, w których znajduje się gips (war-
to go wsypać do nieuszkodzonych woreczków foliowych
– wówczas mamy gotowe „naczynie” do mieszania gipsu
i nie będzie potrzebna łopatka czy łyżka). Potem każde dziec-
ko wyszukuje lub wykopuje w wyznaczonym terenie jakieś
zagłębienie, norkę w celu zapełnienia jej woreczkiem z mie-
szaniną gipsu i wody.
W tym momencie warto zapytać dzieci, co zrobią, gdy
gipsowej zaprawy będzie za mało. Oto co usłysza-
łam od moich uczniów (załączam ich dosłow-
ne wypowiedzi):
„Ja widziałem, jak mój tata robił
fundament i dodawał do zaprawy
kamienie, żeby poszło mniej
zaprawy. Ja też
tak zrobię.”
„To chyba poszukammniejszego
dołka. Może mi jeszcze trochę
zostanie i komuś pożyczę...”
„Proszę pani, a można połączyć
zaprawę moją z kolegi? Wtedy wystarczy
na dużą jamkę!”
„A czy koniecznie trzeba wkładać zaprawę do dołka? Nie
można jej uformować po prostu tak, w rękach?
I tak będzie fajna zabawa.”
„Ja poczekam i zobaczę, jak to zrobili inni. Potem zrobię tak
samo! Nie, chyba tak samo nie wyjdzie, bo chyba nie znajdę
takiego samego dołka...”
„A czy koniecznie trzeba zapełniać cały dołek? Ja myślę, że
nie. I tak będzie fajna zabawa.”
Po rozmieszaniu gipsu z wodą każde dziecko lokuje otrzy-
maną papkę w wybranym zagłębieniu, starając się szczel-
nie ułożyć w nim zawiązany woreczek. Następnego dnia
należy wyjąć„odlew” stworka z zagłębienia i plastikowego
woreczka oraz… puścić wodze wyobraźni. Moi uczniowie
mieli dużo wartościowych pomysłów: nadawali formom
ciekawe imiona i nazwiska, malowali je, oklejali, skrobali,
opisywali, bawili się, tworząc całe struktury typu teatral-
nego, wreszcie przygotowali niesamowitą wystawę
Miesz-
kańcy planety wyobraźni
.
W okresie zimowym można zrezygnować z gipsu i po-
bawić się zamrażaniem wody w plastikowych woreczkach
(na podwórku albo w zamrażarce), a potem na
przykład do otrzymanego stworka dołą-
czyć śnieg, pomalować pracę farbami,
lekko podgrzać i znów zamrozić. Tyle
tylko, że z wystawą prac będzie trud-
niej, ale… można ją przecież urzą-
dzić na parapecie za oknem albo
w ogrodzie.
3. „Rzeźby” z folii
aluminiowej
Zwykła folia aluminiowa, której używamy
w kuchni, to także doskonały materiał plastyczny.
Dla uczniów I etapu edukacyjnego staje się on katalizato-
remw procesie twórczego rozwoju. Folia taka jest delikatna
i miękka, w rękach dziecka daje się swobodnie kształtować.
Twórcza działalność ręki małego artysty jest bezpośrednim
następstwem oceny wyglądu ukształtowanej formy. Inaczej
mówiąc, uczeń wykonujący jedną i tę samą pracę właści-
wie komponuje niezliczoną ilość form przestrzennych, po-
szukując najbardziej mu odpowiadającej. Tak więc ma do
Uczniowie sami
mogą zaproponować
twórczą zabawę i materiały,
które w tej zabawie zostaną
wykorzystane. Imwiększy jest
udział dzieci w tego typu
działaniach, tymefektywniej
rozkwita ich twórcza
wyobraźnia.