
p e d a g o g i c z n e i n s p i r a c j e
ŻYCIE SZKOŁY
STYCZEŃ 2015
12
czynienia z ciągłą pracą twórczą, a nie tyl-
ko wykonawczą.
Folia aluminiowa pomaga też dzie-
ciom w pokonywaniu trudności, jaką
jest oderwanie się od płaszczyzny i w re-
zultacie płynne przejście do przestrzeni,
zrozumienie terminu rzeźba. Ponadto
łatwiej poddaje się obróbce niż plasteli-
na, nie brudzi palców ani ławki, szybko
widać efekty pracy, więc dziecko się nie
znudzi. Znacząco wpływa na efekt dzie-
ła, czyniąc je lśniącym, srebrzystym, efek-
townym. A co najważniejsze – nie istnie-
je nawet najmniejsze prawdopodobieństwo wykonania
dwóch jednakowych prac. To daje dziecku ogromne poczu-
cie bezpieczeństwa, że nie powstaną prace gorsze ani lep-
sze, tylko każda inna i jedyna w swoim rodzaju. A wszystkie
razem stworzą fantastyczną całość, może
Jezioro łabędzie
,
może
Tajemniczy ogród
, a może
Krainę królowej śniegu
.
4. Tajemniczy papierowy worek
Wniosłam go do klasy na kilka dni przed mikołajkami, sta-
rannie zawiązany ozdobnym sznurkiem. Zapytałam dzieci,
czy chcą zatrzymać worek dla siebie, czy przekazać go innej
klasie, bo nie było na nim żadnego adresu. Chciały zatrzymać
– wszystkie dzieci bez wyjątku... A więc szybciej niż się spo-
dziewałam przebiegła„transakcja sprzedaży i kupna” kota
w worku! I natychmiast, bez specjalnego zaproszenia,
uczniowie zaczęli się zastanawiać nad jego zawartością.
Najwięcej zwolenników zyskał pomysł, że to prezent od
Świętego Mikołaja, ale było też mnóstwo innych, nie
mniej ciekawych. Kilkoro dzieci podbiegło do worka, by
za pomocą dotyku sprawdzić, co się
w nim kryje. W końcu uczniowie ustalili,
że trzeba po prostu rozwiązać worek, by
sprawdzić jego zawartość i przekonać się
na własne oczy, co w nim jest. Po chwili
cała zawartość znalazła się na dywanie
i... śmiech, zawód, zaskoczenie, zdziwie-
nie, no i niezadowolone miny, bo dzieci
nie spodziewały się kawałków papieru,
tektury, bibułki, pustych opakowań, bu-
telek i tym podobnych„śmieci”. Pytanie:
Co z tym zrobimy? I znów wiele propozy-
cji – z wyrzuceniem na śmietnik włącznie.
Żadnej propozycji nie skrytykowaliśmy.
Jeden z uczniów powiedział, że skoro już pani przyniosła
takie „skarby” do klasy, to chyba nie po to, żeby zaraz wy-
rzucić. I tak zaczęło się uważniejsze oglądanie materiałów,
dotykanie, cięcie, darcie, ściskanie, słuchanie odgłosów to-
warzyszącym tym czynnościom, wybór tych materiałów,
które przyciągnęły szczególną uwagę, i jego uzasadnianie.
Potem, w kolejnych dniach, dzieci stworzyły fantastycz-
ne, oryginalne prace, włączając do działań nożyczki i klej,
a czasem tylko skręcając, wiążąc wybrane materiały. Kie-
dy już uczniowie nabawili się twórczością plastyczną, roz-
poczęło się bogacenie słownika pojęciowego, związanego
z workiem. Dzieci korzystały ze słowników, internetu i mo-
jej pomocy. Oto wyniki pracy:
kupować kota w worku (mam nadzieję, że do końca życia
dzieci zapamiętają, co to znaczy),
wyszło szydło z worka,
worek bez dna,
ubranie wisi na kimś jak worek,
wrzucać wszystko do jednego worka.
Uczniowie, którzy systematycznie rozwijają twórczą wy-
obraźnię, w przyszłości będą twórczymi dorosłymi ludźmi
– wszak czym skorupka za młodu…Ważne jest tylko to, by
wyobraźnia wkroczyła na właściwe tory i zawsze zmierzała
w kierunku dobra własnego i innych.
Alina Jakubowska
Szkoła Podstawowa nr 2 im. kpt. Władysława Wysockiego
w Bielsku Podlaskim.
Literatura:
Buszkowski J., Michalec K.,
Prace plastyczne rozwijające wyobraź-
nię
, Wydawnictwo Żak, Warszawa 2009.
Handford O., Karolak W.,
Zabawa (z) przedmiotami w twórczym
rozwoju i arteterapii
, Wydawnictwo WSHE, Łódź 2001.