
ŻYCIE SZKOŁY
STYCZEŃ 2015
26
w s p ó ł p r a c a z r o d z i c a m i
zbuntowana..., agresywna.”) oraz mówienia wprost,
że z dzieckiem są problemy. Rodzice mogą poczuć się
wtedy zaatakowani, przyjąć postawę obronną, a nawet
obrazić się i zakończyć spotkanie. Wskazane jest, by
nauczyciel, powołując się na konkretne obser-
wacje, opisał niepokojące zachowania lub
wypowiedzi dziecka, przedstawiając
je jako sygnały tego, że jest ono
w trudnej sytuacji i z czymś so-
bie nie radzi („Tydzień temu
Karolina dostała trójkę ze
sprawdzianu z matematyki.
Błagała nauczyciela, by po-
zwolił jej poprawić tę oce-
nę, bo inaczej będzie miała
w domu szlaban na kompu-
ter, komórkę, telewizję i spacery
z psem”. „Na godzinie wychowaw-
czej Karolina poprosiła koleżanki
i kolegów, aby nie wysyłali do niej SMS-ów,
rozpłakała się i wybiegła z klasy.”).
Oczywiście, rodzic może prezentować odmienny
punkt widzenia na temat zachowań swego dziecka.
Dla niego to, co dostrzegł zaniepokojony nauczyciel,
wcale nie musi być problemem („Trójka z klasówki jest
chyba powodem do płaczu. Przecież Karolina to ambitna
uczennica”). Rodzic może też upatrywać przyczyn pro-
blemów w samym dziecku („Ona od małego jest taka
płaczliwa... Zawsze była naiwna i łatwowierna wobec
koleżanek.”) lub kwestionować fakty, nie chcąc przyjąć do
wiadomości informacji o niepokojących zachowaniach
dziecka („Karolina nigdy nie płacze w domu, ona jest
twardą, upartą dziewczynką”). W takiej sytuacji można
powiedzieć:„Wierzę pani, że córka jest w domu inna. Spró-
bujmy więc zastanowić się, dlaczego inaczej zachowuje
się w domu, a inaczej w szkole.
W zachowaniu Karoliny
w szkole wyczuwam
napięcie i niepokój.
Obserwuję, że wycofuje się z kontaktu z rówieśnikami,
w styczniu odmówiła udziału w szkolnej zabawie kar-
nawałowej, w marcu nie przyszła na klasowe ognisko,
a przecież pomagała w jego organizacji. Takie unika-
nie kontaktów z rówieśnikami nie jest naturalne
w jej wieku”.
Określenie problemów dziecka jest
punktem wyjścia do wspólnego
z rodzicami poszukiwania ich
przyczyn.
Nie powinno się od
razu przedstawiać własnych hi-
potez odnoszących się do tych
przyczyn. Może zachęcić ro-
dziców do rozmowy lub wprost
zapytać („Jak pani/pan tłuma-
czy sobie trudności Karoliny? Co
Państwo myślicie na ten temat?”).
Tak sformułowane pytanie umoż-
liwi poznanie opinii rodzica, pokaże
mu, że nauczyciel liczy się z jego zdaniem
i oczekuje od niego zaangażowania w rozwiązy-
waniu problemu dziecka. Jest to istotne, szczególnie
w przypadku rodziców, którzy mają tendencję do prze-
rzucania odpowiedzialności za własne problemy i kłopoty
swojej rodziny na innych ludzi bądź instytucje. Docie-
kając przyczyn trudności obserwowanych u dziecka,
należy być bardzo taktownym, umieć wyczuć, w którym
momencie można zapytać o jego relacje z każdym z ro-
dziców oraz o reakcje rodziców na problemy dziecka,
sposoby rozwiązywania ewentualnych kon iktów mię-
dzy nimi a dzieckiem.
Jeżeli któryś z rodziców ujawni problem polegający na
stosowaniu nadmiernej kontroli, warto podjąć nastę-
pujące kroki:
Powiązać go z niepokojącymi zachowaniami dziecka
(„Powiedział pan, że Karolina często popełnia błę-
dy, kilka razy przyłapaliście ją państwo na kłamstwie
i teraz żona kontroluje ją na każdym kroku. Wspomniał pan
też, że córka tego nie rozumie, buntuje się, awanturuje
i odgraża żonie. To może tłumaczyć napięcie i zdenerwo-
wanie Karoliny w szkole”).
Okazać zrozumienie rodzicowi, który prawdopodobnie
jest„autorem”problemów dziecka („Pewnie jest to dla pani
bardzo trudna sytuacja, kiedy Karolina tak się zachowuje”).
Dać rodzicom nadzieję (Takie problemy można rozwiązać).
Zapewnić o swoim zaangażowaniu na rzecz ich dziecka,
wyrazić chęć, a nawet potrzebę współpracy z rodzicami
(„Zależy mi na tym, abyśmy wspólnymi siłami znaleźli
rozwiązanie tej sprawy”).
Dociekając przyczyn
trudności obserwowanych
u dziecka, należy być bardzo
taktownym, umieć wyczuć, w którym
momencie można zapytać o jego
relacje z każdym z rodziców oraz
o reakcje rodziców na problemy
dziecka, sposoby rozwiązywania
ewentualnych konfliktów
między nimi
a dzieckiem.